Twój UMYSŁ-wiadro bez dna

UMYSŁ jak mięsień-wymaga treningu. Na dodatek, nie ma dna! Jest stworzony do gromadzenia informacji – WSZELKICH! Gdy nie dbasz o jego rozwój – przyjmuje i koduje absolutnie wszystko co do niego trafia. Każda myśl – nawet Tobie szkodliwa, im dłużej przez umysł przetwarzana tym głębiej zakorzeniana. Budzi się razem z Tobą i karmi tym co mu zaserwujesz. Gdy z rana odbiera wdzięczność i wewnętrzną harmonię przetwarza ją i trwale zapamiętuje. Jednak gdy z poranną kawą zbombardujesz umysł złością i frustracją, wiernie jak pies, będą z Tobą do końca dnia. Chcesz czy nie Twoje myśli nadają barw Twojemu życiu.
Każda reakcja na zdarzające się sytuacje jest w umyśle głęboko zakodowana. To nawyk, pielęgnowany i karmiony przez lata. W sytuacjach kryzysowych staje się jedynym i najlepszym rozwiązaniem. I mimo Twojego ogromnego pragnienia zmiany, umysł zawsze zareaguje w ten sam sposób. To naiwne, mówi przysłowie:

Tylko głupiec sadząc jabłoń, spodziewa się gruszek.

Wymagasz od życia aby Ci sprzyjało, a latami hodujesz w głowie nie pochlebne o sobie zdanie i przekonania! Gdy narodzi się w Twoim sercu pragnienie (zmiana pracy, wymarzone wakacje, zrzucenie nadwagi czy własna firma), odwołujesz się do swojego wnętrza, szukając tam wsparcia, motywacji, poczucia własnej wartości. Na co liczysz? Jeśli długimi latami pielęgnowałaś w sobie niskie poczucie wartości, bardzo złą o sobie opinie, krytyczny stosunek do innych? Czyjego wsparcia oczekujesz?
Natrętne myśli wyjadają od środka Twoje poczucie wartości. Zabierają Ci godność i prawo do budowania własnej wizji życia. Wszystko co w swojej głowie zasiałaś, daje plon. Jaki? Przyglądnij się swoim myślom i działaniom. Wierzysz w sobie? Masz w sobie wewnętrzną siłę czy całe wojsko lęków i obaw? Tylko od Ciebie zależy jak o siebie zadbasz.
Będziesz rozwijać i pielęgnować swoje MYŚLI czy staniesz się manifestem cierpienia?